Konflikt handlowy USA-Chiny: Taryfy, Umowa Fazowa i bezpieczeństwo gospodarcze

Photo of author

By Karolina Zielińska

Ostatnie eskalacje w środkach handlowych między Waszyngtonem a Pekinem, w tym znaczące podwyżki ceł zainicjowane przez administrację prezydenta Donalda Trumpa, ponownie uwypukliły złożoność stosunków gospodarczych między USA a Chinami. Sekretarz Skarbu Scott Bessent wskazał, że przyszłe negocjacje handlowe będą w dużej mierze zależeć od dotychczasowych działań Chin w zakresie istniejących umów.

Poprzednie umowy kształtują przyszłe rozmowy

Administracja zamierza uwzględnić niezrealizowanie przez Chiny zobowiązań wynikających z umowy handlowej „Faza Pierwsza” w jakichkolwiek nowych dyskusjach. Podpisana w styczniu 2020 r., umowa ta miała na celu rozwiązanie wcześniejszych sporów handlowych. Głównym elementem było zobowiązanie Chin do zwiększenia zakupów eksportu z USA o dodatkowe 200 miliardów dolarów w latach 2020 i 2021. Jednakże, Chiny znacząco nie osiągnęły tych celów, nie osiągając nawet poziomów importu sprzed rozpoczęcia wojny handlowej w 2017 r.

Poza zobowiązaniami dotyczącymi zakupów, umowa Fazy Pierwszej zawierała inne ważne postanowienia. Chiny zobowiązały się do usunięcia barier technicznych utrudniających eksport produktów rolnych z USA, wzmocnienia ochrony własności intelektualnej amerykańskich firm oraz zaprzestania praktyk związanych z wymuszonym transferem technologii. Według Sekretarza Bessenta, środowisko handlowe z Chinami nie poprawiło się w kierunku większej uczciwości w ciągu ostatnich czterech lat.

Bezpieczeństwo ekonomiczne i łańcuchy dostaw

Sekretarz Bessent podkreślił pogląd administracji, że bezpieczeństwo ekonomiczne jest wewnętrznie powiązane z bezpieczeństwem narodowym. Perspektywa ta została uwypuklona podczas pandemii COVID-19, która ujawniła krytyczne słabości w łańcuchach dostaw kluczowych towarów. Bessent zauważył publiczne zaskoczenie kruchością linii dostaw strategicznych pozycji, takich jak farmaceutyki, półprzewodniki i stal. W związku z tym głównym celem na przyszłość będzie wzmocnienie tych kluczowych łańcuchów dostaw.

Obawy o zrównoważenie taryf

Pomimo niedawnego nałożenia ceł sięgających do 145% na chińskie towary (spotkało się to z retaliacyjnymi cłami w wysokości 125% ze strony Pekinu na eksport z USA), Bessent wyraził sceptycyzm co do ich długoterminowej wykonalności. „Uważam, że te wysokie cła są niezrównoważone”, stwierdził, sugerując, że amerykańscy importerzy dokonywali znaczących zamówień z wyprzedzeniem, co może prowadzić do potencjalnych przestojów w chińskiej produkcji. Wspomniał o szacunkach przewidujących znaczące straty miejsc pracy w Chinach, jeśli cła pozostaną w mocy przez dłuższy czas.

Podkreślając nierównowagę handlową, Bessent zauważył: „Mamy z nimi deficyt. Kraj z nadwyżką zawsze cierpi bardziej, a oni sprzedają nam mniej więcej pięć razy więcej niż my im.” Ta nierównowaga kształtuje dynamikę sporu handlowego.

Odnosząc się do postępów obecnych negocjacji mających na celu potencjalne złagodzenie tych ceł, Sekretarz Bessent wskazał, że prezydent Trump osobiście nadzoruje wszystkie rozmowy handlowe. W związku z tym wszelkie ogłoszenia dotyczące rozwoju sytuacji lub porozumień będą pochodzić bezpośrednio od Prezydenta.

Udostepnij