USA: Inflacja zwalnia, wydatki konsumentów hamują – trudna decyzja dla Rezerwy Federalnej.

Photo of author

By Karolina Zielińska

Gospodarka Stanów Zjednoczonych w kwietniu przedstawiała złożony obraz: inflacja wykazywała oznaki ochłodzenia, lecz jednocześnie spowolniły wydatki konsumentów. Ta zbieżność tendencji oferuje niejednoznaczne perspektywy dla decydentów z Rezerwy Federalnej, którzy nadal muszą radzić sobie z presjami ekonomicznymi, w tym z politycznymi wezwaniami do korekty stóp procentowych oraz z trwałym wpływem polityk handlowych.

Kwietniowa inflacja umiarkowana

Według Departamentu Handlu, wskaźnik cen wydatków na osobistą konsumpcję (PCE), będący preferowaną przez Rezerwę Federalną miarą inflacji, wzrósł w kwietniu o skromne 0,1%. To spowodowało spadek rocznej stopy inflacji do 2,1%, co jest jej najniższym punktem w 2025 roku. Miesięczna wartość była zgodna z prognozami analityków, podczas gdy roczna stopa okazała się nieco niższa od oczekiwań. Dane te sugerują, że ostatnie cła, forsowane przez prezydenta Donalda Trumpa, nie przełożyły się jeszcze na znaczące presje inflacyjne na ceny konsumenckie.

Bazowy wskaźnik PCE, który wyklucza niestabilne komponenty żywnościowe i energetyczne, a jest kluczowy dla decyzji dotyczących polityki monetarnej, również wzrósł o 0,1% w ujęciu miesiąc do miesiąca i o 2,5% w ujęciu rok do roku. Ta roczna stopa inflacji bazowej była marginalnie niższa niż prognoza konsensusu wynosząca 2,6%, dostarczając Fed jaśniejszego sygnału dotyczącego długoterminowych trendów inflacyjnych.

Zmiany w zachowaniach konsumentów

Mimo ogólnego umiarkowania inflacji, wydatki konsumentów wykazały znaczące spowolnienie. Wydatki na osobistą konsumpcję wzrosły w kwietniu zaledwie o 0,2%, co stanowi gwałtowny spadek z 0,7% odnotowanych w marcu. To spowolnienie zbiegło się ze znaczącym wzrostem stopy oszczędności osobistych, która skoczyła do 4,9% – jej najwyższego poziomu od prawie roku.

Paradoksalnie, dochody osobiste odnotowały solidny wzrost, zwiększając się o 0,8%, znacznie powyżej przewidywanych 0,3%. Sugeruje to, że choć gospodarstwa domowe dysponują większymi zasobami finansowymi, to wykazują większą ostrożność w swoich wydatkach, prawdopodobnie z powodu szerszych niepewności ekonomicznych lub obaw związanych z polityką handlową. W poszczególnych kategoriach ceny żywności spadły o 0,3%, koszty energii wzrosły o 0,5%, a uporczywe koszty mieszkaniowe wzrosły o 0,4% w ciągu miesiąca.

Stanowisko Rezerwy Federalnej w obliczu presji

Reakcja rynku na raport inflacyjny była w dużej mierze stonowana, z futures na akcje wykazującymi tendencję spadkową, a rentownościami obligacji skarbowych wykazującymi mieszane ruchy. Prezydent Donald Trump głośno apelował do Rezerwy Federalnej o obniżenie kluczowej stopy procentowej, argumentując, że gospodarka wymaga dodatkowego bodźca, aby sprostać złożonym warunkom międzynarodowym i znacznemu deficytowi handlowemu, który w marcu osiągnął 140,5 miliarda dolarów.

Jednak Rezerwa Federalna nadal podkreśla swoją niezależność. Ostatnie spotkanie prezydenta Trumpa z prezesem Fed, Jerome’em Powellem, zgodnie z oficjalnym oświadczeniem, nie obejmowało dyskusji na temat przyszłego kierunku polityki monetarnej.

Urzędnicy banku centralnego pozostają ostrożni. Ekonomiści tacy jak Oliver Allen z Pantheon Macroeconomics ostrzegali, że „silniejsze wzrosty inflacji bazowej na dobra są prawdopodobne, jeśli obecne cła zostaną utrzymane”. Allen przewiduje, że bazowy wskaźnik PCE może potencjalnie osiągnąć między 3,0% a 3,5% do końca roku. Do niepewności przyczyniają się również ostatnie orzeczenia sądowe dotyczące legalności ceł, które stworzyły dalsze komplikacje: międzynarodowy trybunał unieważnił środki Trumpa, podczas gdy krajowy sąd apelacyjny tymczasowo je podtrzymał, inicjując 90-dniowy okres negocjacji. Główną obawą wśród analityków jest potencjalne połączenie rosnących cen i słabego wzrostu gospodarczego, scenariusz znany jako stagflacja, niespotykany w USA od lat 80. ubiegłego wieku.

Udostepnij