Stany Zjednoczone stoją w obliczu narastającego kryzysu mieszkaniowego – długotrwałego wyzwania, które eskalowało do tego stopnia, że administracja Trumpa rozważa formalne ogłoszenie stanu wyjątkowego w skali kraju. Ten potencjalny krok podkreśla krytyczny problem ekonomiczny i społeczny, charakteryzujący się szybko rosnącymi kosztami i pogłębiającą się luką w dostępności cenowej, która obciąża znaczną część amerykańskich gospodarstw domowych.
Dan Coakley, dyrektor w Property Markets Group Affordable i doświadczony deweloper nieruchomości, twierdzi, że krajowy stan wyjątkowy w mieszkalnictwie już trwa i od dawna powinien zostać uznany przez władze federalne. Zauważa, że pomimo jego głębokiego wpływu na codzienne życie, problem ten był często marginalizowany przez poprzednie administracje. Sekretarz Skarbu Scott Bessent wskazał, że administracja może ogłosić ten stan jesienią, powołując się na uporczywy wzrost cen mieszkań i kurczącą się podaż w całym kraju.
Przekonujące dane podkreślają powagę kryzysu. W ciągu ostatnich 25 lat mediana czynszów wzrosła o 21%, podczas gdy mediana dochodów wzrosła w tym samym okresie tylko o 2%, tworząc niezrównoważone obciążenie ekonomiczne. Ta dysproporcja oznacza, że około 40% amerykańskich gospodarstw domowych wydaje obecnie ponad 30% swojego dochodu netto na mieszkanie – co jest powszechnie przyjętym wskaźnikiem obciążenia mieszkaniowego. Ponadto, raport Harvardu „State of the Nation’s Housing 2025” wskazuje, że sprzedaż domów spadła do najniższego poziomu od 30 lat, co jest konsekwencją wysokich cen, podwyższonych stóp procentowych oraz rosnących obciążeń związanych z ubezpieczeniami i podatkami od nieruchomości.
Coakley pochwala administrację za priorytetowe traktowanie dostępności cenowej mieszkań i jej deklarowaną gotowość do badania różnorodnych podejść. Proponuje trójstopniową strategię interwencji federalnej:
- Zwiększone finansowanie: Kluczowy jest znaczny wzrost alokacji finansowych. Coakley cytuje „Big, Beautiful Bill” jako pozytywny precedens, który zapewnił 13% wzrost ulg podatkowych dla stanów, będących głównym źródłem finansowania rozwoju mieszkalnictwa dostępnego cenowo.
- Ulgi celne: Zmniejszenie lub zniesienie ceł na kluczowe materiały budowlane, takie jak drewno, tarcica, gips i szkło, pomogłoby obniżyć koszty deweloperskie. Usprawnienie federalnych procesów dostaw tych materiałów jest również kluczowe.
- Reforma planowania przestrzennego: Rozwiązanie barier pozaekonomicznych, takich jak restrykcyjne lokalne przepisy dotyczące planowania przestrzennego, jest kluczowe dla przyspieszenia podaży mieszkań i zmniejszenia opóźnień w projektach.
Czynniki makroekonomiczne, zwłaszcza utrzymujące się wysokie stopy procentowe Rezerwy Federalnej i ich wpływ na stopy kredytów hipotecznych, pogłębiają wyzwanie związane z dostępnością cenową. Warunki te sprawiają, że posiadanie domu staje się coraz bardziej niedostępne dla młodych ludzi i osób kupujących po raz pierwszy, ponieważ płace nie nadążają za rosnącymi kosztami. Coakley podkreśla, że rynek mieszkaniowy dotyka wszystkich poziomów dochodów i sugeruje, aby polityka monetarna bardziej kompleksowo uwzględniała swój szerszy wpływ społeczny.
Chociaż Coakley dostrzega pewne podobieństwa do przeszłych spowolnień gospodarczych, odróżnia obecną sytuację od Wielkiej Recesji z 2008 roku, wyjaśniając, że nie jest to przede wszystkim załamanie rynku kredytowego. Zamiast tego, opisuje ją jako wszechobecny „stan zawieszenia lub beznadziei”, gdzie aspiracyjny amerykański sen o awansie społecznym poprzez posiadanie domu staje się coraz bardziej nieuchwytny. Uważa dostępność cenową mieszkań za fundamentalną „kwestię kluczową”, krytyczną dla rozwiązania szeregu innych problemów społeczno-ekonomicznych.
Ostatecznie, kryzys mieszkaniowy jest przedstawiany jako kwestia bezpartyjna, napędzana misją. Deweloperzy, zwłaszcza ci skupiający się na mieszkalnictwie dostępnym cenowo, są często motywowani zarówno celami biznesowymi, jak i zaangażowaniem obywatelskim. Ich gotowość do współpracy ponad podziałami politycznymi podkreśla pilność i powszechne uznanie, że skoordynowany, zjednoczony wysiłek jest niezbędny do złagodzenia znacznego obciążenia milionów amerykańskich gospodarstw domowych.

Karolina jest specjalistką w dziedzinie raportowania rynków finansowych, a jej praca koncentruje się na precyzyjnym przekazywaniu najnowszych informacji o zmianach w sektorze biznesowym. Ukończywszy studia z zakresu administracji biznesowej, od lat tworzy teksty, które pomagają w lepszym zrozumieniu złożonych mechanizmów funkcjonowania gospodarki. Jej rzetelne i przystępne analizy przyciągają zarówno ekspertów, jak i osoby zainteresowane ekonomią.