Siła dolara została znacząco wzmocniona przez niedawne dostosowania polityki monetarnej, ponieważ Rezerwa Federalna obniża stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Ten ruch, w połączeniu z utrzymującymi się oczekiwaniami dalszego łagodzenia polityki, stworzył dynamiczne środowisko na globalnych rynkach walutowych, wpływając na wyniki głównych wskaźników gospodarczych.
Indeks dolara amerykańskiego kontynuował swój wzrost, osiągając poziom 97,662, co oznacza wzrost o 0,3% po decyzji Fed. To umocnienie kontrastuje z innymi kluczowymi walutami; euro utrzymało się na poziomie 1,1818 USD, podczas gdy funt brytyjski odnotował znaczący spadek o 0,6% do 1,3468 USD. Jen japoński pozostał stabilny na poziomie 147,975. Obserwatorzy rynku, tacy jak Marc Chandler, sugerują, że ta siła dolara odzwierciedla kontrariański ruch przeciwko wcześniejszym znaczącym presjom sprzedażowym. W Wielkiej Brytanii słabość funta przypisuje się obawom fiskalnym, które przyćmiły lepsze od oczekiwań dane dotyczące sprzedaży detalicznej w sierpniu. Tymczasem w Japonii rozbieżność w poglądach członków Banku Japonii podsyciła spekulacje na temat potencjalnej podwyżki stóp procentowych na ich październikowym posiedzeniu.
Ceny złota odzwierciedlają gołębią postawę Fed
Kontrakty terminowe na złoto zakończyły tydzień trendem wzrostowym, a kontrakty z najbliższym terminem dostawy zyskały około 0,3%. Wynik ten jest w dużej mierze poparty oczekiwaniami rynkowymi dotyczącymi kontynuacji akomodacyjnej polityki monetarnej ze strony Rezerwy Federalnej. Analitycy wskazują na 92% prawdopodobieństwo uwzględnione przez rynek dodatkowej obniżki stóp przez Fed w październiku, co bezpośrednio wspiera popyt na ten szlachetny metal. Ponadto, utrzymujące się zainteresowanie banków centralnych zwiększaniem swoich rezerw złota stanowi strukturalne wsparcie dla cen złota. Dominujący pogląd jest taki, że kierunek polityki monetarnej USA pozostanie głównym czynnikiem napędzającym ceny złota w najbliższym czasie, podtrzymując optymistyczne prognozy.
Ropa naftowa pod presją spadkową w obliczu nadpodaży
Ceny ropy naftowej spadły, przy czym ropa Brent zamknęła się na poziomie 66,68 USD za baryłkę (-1,1%), a WTI na poziomie 62,68 USD za baryłkę (-1,4%). Ten ruch spadkowy nastąpił pomimo obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną, która zazwyczaj stymuluje zużycie energii. Analitycy wskazują na utrzymującą się obfitą podaż jako kluczowy czynnik, zaostrzony przez zmniejszone cięcia produkcji OPEC i niezakłócone rosyjskie eksporty pomimo sankcji. W Stanach Zjednoczonych znaczący wzrost zapasów destylatów o 4 miliony baryłek dodatkowo zwiększył presję niedźwiedzią na ceny ropy. Agencje energetyczne sygnalizują osłabienie globalnego popytu, dodatkowo pogorszone przez trwający sezon konserwacji rafinerii, który ogranicza zużycie ropy naftowej.
Anna ukończyła studia na kierunku finanse i rachunkowość, co dało jej solidne podstawy do zrozumienia dynamicznych procesów rynkowych. Przez ponad dziesięć lat pracowała jako dziennikarka ekonomiczna, specjalizując się w analizach trendów gospodarczych oraz raportach o wynikach finansowych wiodących firm. Jej teksty cechuje przejrzystość i rzetelność, co pozwala czytelnikom łatwiej interpretować skomplikowane dane ekonomiczne.