Wall Street hossie: AI i Fed napędzają rekordy. Co dalej?

Photo of author

By Karolina Zielińska

Obecna hossa na Wall Street, trwająca już trzeci rok, wciąż wymyka się oczekiwaniom, napędzana stałym wsparciem Rezerwy Federalnej i transformacyjnym wpływem sztucznej inteligencji. Główne indeksy osiągają rekordowe poziomy, wspierane stabilnymi warunkami kredytowymi i silnymi napływami inwestycji, co sygnalizuje środowisko rynkowe sprzyjające dalszej ekspansji. Ta trwała hossa sugeruje, że decydenci priorytetowo traktują wzrost gospodarczy nad agresywną kontrolą inflacji, wskazując na wspierające stanowisko dla dalszej stabilności rynku.

Sektory obejmujące dobra konsumpcyjne, handel detaliczny i technologię wykazały stałą siłę. Trwający entuzjazm wokół sztucznej inteligencji jest znaczącym motorem napędowym, widocznym w ostatnich ruchach rynkowych, takich jak wzrost akcji Intela po inwestycjach Nvidii i wzrost Oracle napędzany prognozami przychodów związanych z AI. S&P 500 od października 2022 roku przyniósł roczną stopę zwrotu wynoszącą około 25%, podczas gdy Nasdaq pozostawał w stanie wyprzedania przez dłuższy czas, podkreślając szeroką siłę sektora technologicznego.

Kluczowym pytaniem dla inwestorów jest zrównoważony rozwój tego wzrostu, szczególnie biorąc pod uwagę wysokie wyceny głównych indeksów. S&P 500 notowany jest przy wskaźniku ceny do zysku (forward P/E) na poziomie 23, a Nasdaq 100 jeszcze wyżej, na poziomie 28, co skłania do analizy potencjalnych katalizatorów kolejnej fazy tego cyklu rynkowego.

Potencjalne czynniki napędzające zrównoważony wzrost rynku

Kilka scenariuszy może przedłużyć obecną hossę. Pierwszy obejmuje dalszą stabilność gospodarczą, elastyczną politykę monetarną Rezerwy Federalnej i ciągły wpływ postępu w dziedzinie sztucznej inteligencji. Drugi, potencjalnie potężny, katalizator leży w odrodzeniu akcji o małej kapitalizacji. Indeks Russell 2000 osiągnął nowe maksima po dostosowaniu stóp procentowych, wzbudzając optymizm, że kapitał oportunistyczny może ożywić wcześniej pomijane segmenty rynku. Jednak wyniki małych spółek zależą od dalszych bodźców ze strony Fed, zacieśniania spreadów kredytowych i aktywnego środowiska fuzji i przejęć.

Trzeci scenariusz zakłada fazę euforii inwestorów. Analiza JPMorgan sugeruje, że globalne przesunięcie ekspozycji inwestycyjnej w kierunku akcji, odzwierciedlające poziomy z 2000 roku, może przynieść dodatkowy zwrot na poziomie 47% dla rynku akcji. Bank of America również podkreślił historyczne przykłady, w których bańki rynkowe przyniosły średnie zyski w wysokości 244% od ich dołków, choć często po nich następowały gwałtowne korekty.

Obecne zachowanie rynku przypomina późne lata 90., charakteryzujące się stałą siłą, porównaniami do boomu dot-comów i wyraźnym apetytem na ryzyko. Deutsche Bank odnotował znaczące ożywienie w grupie akcji o wysokim wolumenie opcji kupna, często wskazującym na spekulacyjną aktywność kupujących.

Najważniejszym wyzwaniem dla uczestników rynku jest dokładne zinterpretowanie dominującej dynamiki bez przedwczesnego przewidywania nieuchronnego spadku. Wraz z osiągnięciem przez S&P 500 poziomów znacznie wyższych niż jego kryzysowe minima z 2009 roku, widoczna jest zdolność rynku do hojności, jednak ostateczny czas trwania tej ekspansji pozostaje przedmiotem ciągłej oceny.

Udostepnij