USA nakłada 100% cła na Chiny. Rynek reaguje.

Photo of author

By Michał Nowak

Prezydent Donald Trump ogłosił znaczące nowe środki handlowe wobec Chin, w tym znaczące 100% cło na import i nałożenie kontroli eksportu na krytyczne oprogramowanie. Działania te, które mają wejść w życie w listopadzie 2025 r. lub wcześniej, jeśli Chiny zaostrzą swoją politykę handlową, sygnalizują ponowne utwardzenie stanowiska USA w trwającym tarciu handlowym między dwoma potęgami gospodarczymi.

Oświadczenia prezydenta, złożone za pośrednictwem jego platformy Truth Social, wynikają z zarzutów, że Chiny przyjęły „niezwykle agresywną” postawę w handlu międzynarodowym. Trump powołał się na rzekomy wrogi list wysłany przez Chiny do globalnych podmiotów, szczegółowo opisujący plany szeroko zakrojonych kontroli eksportu na szeroką gamę produktów, obowiązujące od 1 listopada 2025 r. Scharakteryzował te rzekome plany jako bezprecedensowe i odejście od ustalonych międzynarodowych norm handlowych.

Ten najnowszy rozwój wydarzeń następuje po wcześniejszym ostrzeżeniu Trumpa dotyczącym potencjalnych nowych ceł, szczególnie związanym z obawami o kontrolę Chin nad minerałami ziem rzadkich. Minerały te są niezbędnymi komponentami szerokiej gamy zaawansowanych technologii, od półprzewodników po elektronikę konsumenczną. Dominująca pozycja Chin w dostarczaniu ponad 90% przetworzonych ziem rzadkich i powiązanych magnesów na świecie, jak podaje Reuters, czyni takie kontrole znaczącą dźwignią strategiczną.

Rynek szybko zareagował na eskalującą retorykę handlową. W piątek S&P 500 odnotował znaczący spadek, tracąc ponad 2% w największym jednodniowym spadku od kwietnia, według agencji Reuters. Ta zmienność rynkowa podkreśla globalną wrażliwość gospodarczą na stosunki handlowe między USA a Chinami. Warto zauważyć, że Chiny już w poprzedzający czwartek rozszerzyły swoje kontrole eksportu pierwiastków ziem rzadkich, dodając kolejną warstwę złożoności do krajobrazu handlowego.

Udostepnij