Po okresie wzmożonych globalnych napięć handlowych, które znacząco wpłynęły na sektor motoryzacyjny, ostatnia dwustronna umowa handlowa między Wielką Brytanią a Stanami Zjednoczonymi wprowadziła specyficzne zmiany dla producentów samochodów eksportujących z Wielkiej Brytanii. Choć szersze implikacje tej umowy są wciąż analizowane przez brytyjskie firmy, stanowi ona potencjalną zmianę w krajobrazie taryfowym ustanowionym w ramach polityki handlowej administracji Trumpa „America First”, oferując pewien stopień ulgi dla niektórych firm działających na terytorium Wielkiej Brytanii.
Zmieniona struktura taryf
Wcześniej pojazdy i części importowane do USA podlegały znacznym cłom, w tym podstawowej stawce 2,5% powiększonej o opłatę 25% wprowadzoną w ramach niedawnej strategii handlowej, co łącznie wynosiło 27,5%. Nowa umowa między Wielką Brytanią a USA modyfikuje to dla określonego wolumenu pojazdów pochodzących z Wielkiej Brytanii. Zgodnie z jej warunkami, stawka celna na pierwsze 100 000 pojazdów eksportowanych rocznie przez brytyjskich producentów samochodów do USA zostanie obniżona do 10%. Jednak eksport przekraczający ten limit 100 000 sztuk nadal będzie objęty wyższą stawką celną w wysokości 27,5%.
Implikacje dla producentów z Wielkiej Brytanii
Ta korekta taryf jest postrzegana jako pozytywny rozwój dla głównych producentów samochodów z zakładami produkcyjnymi w Wielkiej Brytanii, które obsługują rynek eksportowy w USA. Oprócz BMW, firmy takie jak Jaguar Land Rover (właściciel Tata Motors), Nissan, Aston Martin i Bentley należą do tych, które potencjalnie mogą skorzystać z tej obniżonej stawki na część swojego eksportu.
Grupa BMW jako potencjalny beneficjent
Grupa BMW, obejmująca marki BMW, MINI i Rolls-Royce, jest często wskazywana jako kluczowa firma, która może skorzystać z tych ustępstw, wspierając marże operacyjne w Wielkiej Brytanii. Grupa posiada znaczące zakłady produkcyjne w Wielkiej Brytanii. Na przykład, fabryka MINI w Oksfordzie produkuje około 200 000 sztuk rocznie, z czego znacząca część (około 26 000-30 000) jest zazwyczaj przeznaczana na rynek USA. Ten wolumen mieści się w progu 100 000 pojazdów, co sugeruje, że znaczący odsetek produkcji MINI przeznaczonej do USA może kwalifikować się do niższej taryfy.
Rolls-Royce, kolejna marka pod parasolem BMW, również posiada zakład produkcyjny w Wielkiej Brytanii, a Ameryka Północna stanowiła największy rynek w niedawnej analizie (2024). Ponadto, zakład silników BMW w pobliżu Birmingham produkuje duży wolumen silników, dostarczając znaczną część do swojej fabryki w Spartanburgu w Karolinie Południowej, do użytku w modelach BMW X. Wcześniej BMW wskazywało na strategie mające na celu zwiększenie produkcji w swoim zakładzie w USA, aby przeciwdziałać wpływowi taryf, co czyni płynniejszy przepływ komponentów wartościowym.
Perspektywy ekspertów i pozostałe niepewności
Analitycy branżowi postrzegają umowę jako pozytywny krok, oferujący pewien stopień ulgi w porównaniu z poprzednim środowiskiem wysokich taryf. Jednak wskazują również na ograniczenia. Limit 100 000 pojazdów oznacza, że tylko część obecnego wolumenu eksportu (szacowanego na około 83% na podstawie wcześniejszych danych) może kwalifikować się do niższej stawki 10%. Ten limit ogranicza również potencjalną rolę Wielkiej Brytanii jako pośrednika dla pojazdów wyprodukowanych w Europie przeznaczonych na rynek USA.
Ocena dokładnych korzyści finansowych dla firm takich jak BMW pozostaje wyzwaniem. Oczekuje się, że bezpośredni wpływ umowy handlowej na ogólną sprzedaż, zwłaszcza w krótkim okresie, będzie skromny, ponieważ sam rynek brytyjski stanowi stosunkowo niewielki procent całkowitej globalnej sprzedaży dla większości dużych producentów samochodów. Choć potencjalnie oferująca pewne korzyści, umowa jest postrzegana bardziej jako rozwój wieloletni niż natychmiastowy przełom. Ponadto, utrzymują się niepewności dotyczące szczegółów umowy, w tym daty wejścia w życie niższej taryfy i dokładnych mechanizmów obliczania progu 100 000 pojazdów. Chociaż w wstępnych podsumowaniach wyraźnie wspomniano o komponentach lotniczych jako uzyskujących preferencyjny dostęp, szczegóły dotyczące części samochodowych pozostają niejasne. Ogólnie rzecz biorąc, pomimo obniżenia taryfy dla ograniczonego wolumenu, obecne warunki handlowe stanowią mniej korzystną sytuację dla producentów samochodów w porównaniu z okresem poprzedzającym wprowadzenie wyższych taryf.

Karolina jest specjalistką w dziedzinie raportowania rynków finansowych, a jej praca koncentruje się na precyzyjnym przekazywaniu najnowszych informacji o zmianach w sektorze biznesowym. Ukończywszy studia z zakresu administracji biznesowej, od lat tworzy teksty, które pomagają w lepszym zrozumieniu złożonych mechanizmów funkcjonowania gospodarki. Jej rzetelne i przystępne analizy przyciągają zarówno ekspertów, jak i osoby zainteresowane ekonomią.