UE zaostrza sankcje na Rosję, celuje w pośredników handlu ropą

Photo of author

By Karolina Zielińska

Unia Europejska zaostrza presję gospodarczą na Rosję nowym pakietem sankcji, otwarcie przyznając możliwość globalnych reperkusji. Ta najnowsza inicjatywa oznacza znaczące zintensyfikowanie wysiłków bloku na rzecz zakłócenia strumieni dochodów Rosji z energii. Sankcje wykraczają poza bezpośrednie rosyjskie podmioty, obejmując podmioty z krajów trzecich ułatwiające handel rosyjską ropą, co podkreśla bardziej asertywne podejście do egzekwowania istniejących środków i wpływania na międzynarodowe przepływy towarów.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła, że rozszerzone sankcje będą skierowane w szczególności przeciwko firmom spoza UE, które nadal kupują rosyjską ropę, naruszając tym samym ustalone sankcje. Obejmuje to rafinerie, handlowców ropy i firmy petrochemiczne w krajach takich jak Chiny i Indie. Implikacje tych środków są znaczące, ponieważ mają one na celu odcięcie kluczowego źródła finansowania trwającego konfliktu Rosji poprzez karanie tych, którzy obchodzą międzynarodowe ograniczenia.

Ten rozwój wydarzeń następuje po okresie otwartej zachęty ze strony prezydenta USA Donalda Trumpa, który wezwał europejskich przywódców do wzmocnienia ich stanowiska wobec sektora energetycznego Rosji i nałożenia sankcji wtórnych na nabywców rosyjskiej ropy. Czas ogłoszenia przez UE sugeruje reaktywną zmianę polityki, wskazując, że Bruksela przyjmuje teraz bardziej zdecydowaną strategię zgodną z międzynarodową presją.

Dowody tej nowej asertywności są już widoczne. Nayara Energy, indyjska firma zarządzająca znaczącą rafinerią, stała się wczesnym celem sankcji UE. Działanie to stanowi odejście od wcześniejszych rozważań dotyczących relacji handlowych, demonstrując gotowość do bardziej rygorystycznego egzekwowania sankcji i zakłócania ustalonych więzi handlowych umożliwiających Rosji omijanie ograniczeń.

Chociaż natychmiastowa reakcja na rynkach ropy była stosunkowo stonowana, a ceny pozostały stabilne, zakres tych nowych sankcji jest znacznie szerszy niż w poprzednich wersjach. Główne rosyjskie firmy energetyczne, takie jak Rosnieft i Gazprom Nieft, są teraz całkowicie objęte zakazem prowadzenia działalności z firmami z UE. Ponadto UE rozszerzyła swoją czarną listę o ponad 100 dodatkowych tankowców, identyfikując konkretnie 118 statków z „floty cienia”, które odegrały kluczową rolę w potajemnym transporcie rosyjskiej ropy. Łączna liczba objętych sankcjami statków wynosi obecnie ponad 560, co ma na celu demontaż tajnej logistyki wspierającej rosyjski eksport energii.

Oprócz środków związanych z ropą, UE przyspiesza harmonogram zakazu rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG). Pierwotny termin wyznaczony na 2028 rok został przesunięty na styczeń 2027 roku, co stanowi zdecydowany krok w kierunku ograniczenia kolejnego znaczącego źródła dochodów Rosji, rok wcześniej niż pierwotnie planowano.

Unia Europejska przyznaje, że te zintensyfikowane sankcje prawdopodobnie będą miały skutki uboczne na globalnym rynku ropy i łańcuchach dostaw. Jednak postrzegana korzyść strategiczna w postaci znaczącego wpływu na zdolności wojenne Rosji przeważa nad tymi potencjalnymi zakłóceniami gospodarczymi. Blok uważa, że globalny ślad gospodarczy Rosji jest stosunkowo ograniczony, a jej całkowity wkład w gospodarkę światową wynosi około 2,9%. Sugeruje to, że chociaż sankcje są znaczące, nie oczekuje się, że wywołają one systematyczny globalny chaos gospodarczy.

Integracja Rosji z globalnymi sieciami handlowymi jest również stosunkowo ograniczona. Chociaż handel stanowi ponad 40% jej PKB, jej rola w międzynarodowych łańcuchach dostaw produkcji jest mniej wyraźna niż w przypadku wielu innych uprzemysłowionych narodów. Niższy poziom powiązań sugeruje, że zakłócenia w handlu rosyjskim mogą mieć bardziej ograniczone skutki dla międzynarodowych dostawców, wskazując, że globalne sieci produkcyjne prawdopodobnie nie doświadczą szeroko zakrojonych konsekwencji.

Udostepnij