Steve Miller broni pakietu fiskalnego Białego Domu; trwa spór o przejrzystość DOGE

Photo of author

By Michał Nowak

Biały Dom aktywnie broni swojego ostatniego pakietu legislacyjnego, często nazywanego „Wielką Piękną Ustawą”, w obliczu publicznej i politycznej kontroli dotyczącej jego implikacji fiskalnych i zakresu legislacyjnego. Wybitna postać w administracji, Zastępca Szefa Sztabu Steve Miller, publicznie zakwestionował zarzuty, że ustawa nie spełnia konkretnych środków oszczędnościowych i może negatywnie wpłynąć na deficyt krajowy. Równolegle rozwija się oddzielna batalia prawna dotycząca przejrzystości i charakteru operacyjnego kluczowej inicjatywy rządowej, Departamentu Efektywności Rządowej (DOGE).

Zrozumienie redukcji wydatków w ustawie

Steve Miller użył mediów społecznościowych, aby odeprzeć to, co nazwał „fałszywymi” twierdzeniami o niemożności wprowadzenia przez ustawę znaczących cięć w DOGE, podkreślając, że takie zapewnienia wynikają z fundamentalnego niezrozumienia ustaw budżetowych. Wyjaśnił, że te ustawy, uchwalane prostą większością 50 głosów w Senacie, są z natury ograniczone przez zasady Senatu do zajmowania się tylko wydatkami obowiązkowymi, takimi jak programy Medicaid i Food Stamps. Wydatki uznaniowe, które obejmują ogromną większość budżetu Departamentu Efektywności Rządowej (DOGE), nie mogą być celem poprzez ten pojazd legislacyjny.

Mimo to Miller podkreślił, że ustawa zawiera to, co określa jako najbardziej znaczącą reformę opieki społecznej w historii i ma na celu osiągnięcie ponad 1,6 biliona dolarów redukcji wydatków obowiązkowych. Argumentował, że te liczby są więcej niż wystarczające, aby zakwalifikować legislację jako przełomowe osiągnięcie w dziedzinie odpowiedzialności fiskalnej.

Obalanie twierdzeń o wzroście deficytu

Miller rozszerzył swoją obronę, aby odnieść się do oskarżeń, że ustawa doprowadziłaby do wzrostu deficytu krajowego. Nazwał te twierdzenia „kłamstwem”, przypisując je błędnym obliczeniom Biura Budżetowego Kongresu (CBO). Jego techniczne wyjaśnienie podkreśliło, że stawki podatku dochodowego z cięć podatkowych z 2017 roku zawsze miały być stałe, i dlatego utrzymanie tych stawek nie może, z definicji, zwiększać deficytu. Miller zapewnił, że ustawa faktycznie zmniejsza deficyt, gdy jest oceniana w stosunku do odpowiedniego „punktu odniesienia obecnego prawa”, który uważa za jedyny prawidłowy punkt odniesienia.

Ponadto, Miller odrzucił zarzuty, że ustawa potajemnie wprowadza biliony nowych wydatków rządowych. Przypomniał opinii publicznej, że legislacja nie jest kompleksowym dziesięcioletnim planem budżetowym i nie finansuje większości operacji rządowych, które są obsługiwane poprzez roczne ustawy budżetowe. Zilustrował ten punkt, sugerując, że krytycy fałszywie zawyżaliby dane dotyczące wydatków, licząc niepowiązane przyszłe koszty, które wykraczają poza bezpośredni zakres ustawy. Według Millera, jedyne nowe finansowanie w ustawie jest przeznaczone konkretnie na inicjatywy bezpieczeństwa granic i obrony narodowej, o które prosił Prezydent Trump, a reszta skupia się na znacznych cięciach podatków i wydatków.

Bitwa prawna o przejrzystość DOGE

W równoległym rozwoju wydarzeń, Sąd Najwyższy tymczasowo interweniował w sporze dotyczącym przejrzystości Departamentu Efektywności Rządowej (DOGE). Prezes Sądu Najwyższego John Roberts wydał tymczasowe zawieszenie administracyjne, skutecznie blokując nakaz sądu niższej instancji, który zobowiązywał DOGE do odpowiadania na wnioski na podstawie Ustawy o Wolności Informacji (FOIA). To wyzwanie prawne zostało zainicjowane przez grupę strażniczą Citizens for Responsibility and Ethics in Washington (CREW), która złożyła pozew po tym, jak jej styczniowe wnioski o dokumenty DOGE pozostały niezrealizowane po powrocie prezydenta Trumpa do urzędu.

Centralnym pytaniem w tym sporze jest, czy DOGE stanowi agencję rządową, podlegającą przepisom FOIA, czy też organ doradczy prezydenta, jak twierdzi administracja. DOGE odegrał kluczową rolę w wysiłkach administracji na rzecz usprawnienia rządu oraz zmniejszenia zatrudnienia i dotacji federalnych. Komplikując sprawę, DOGE zastąpił U.S. Digital Service, wcześniejszą agencję, i został przemianowany przez Biały Dom na „U.S. DOGE Service (USDS)”. Pomimo tej zmiany nazwy, sędzia Christopher Cooper w Waszyngtonie orzekł w marcu, że DOGE jest „prawdopodobnie” agencją federalną, konkludując, że opóźnianie dostępu publicznego do akt spowodowałoby nieodwracalne szkody. Nakazał DOGE natychmiastowe rozpoczęcie przekazywania dokumentów i zachowanie wszystkich istotnych akt. Biuro Zarządzania i Budżetu (OMB) wskazało, że posiada ponad 100 000 stron związanych ze sprawą, a sam DOGE dodatkowo 58 000 dokumentów.

Zobacz również Liderzy finansów G7 dążą do konsensusu, bagatelizując napięcia związane z cłami Trumpa

Zobacz również Strive planuje grę na zdyskontowanym Bitcoinie z roszczeniami wierzycieli Mt Gox

Udostepnij