Odporność amerykańskich rynków akcji ostatnio zafascynowała inwestorów, zwłaszcza po znaczącym odbiciu od zmienności doświadczanej na początku tego roku. To, co zaczęło się jako dramatyczne ożywienie po kwietniowych minimach rynkowych, teraz stoi w obliczu krytycznych prób, a przyszła trajektoria może zależeć od kluczowych zmian legislacyjnych i podstawowych realiów ekonomicznych.
Dynamika Rynku i Zachowania Inwestorów
Po okresie intensywnego stresu rynkowego w kwietniu, amerykańskie akcje, zwłaszcza indeks S&P 500, zanotowały niezwykłe ożywienie, wzrastając o 22 procent od swojego najniższego punktu. To ożywienie zostało znacząco napędzone przez entuzjastycznych inwestorów detalicznych, którzy byli jednymi z pierwszych, którzy „kupili spadek” i czerpali z tego znaczne korzyści. Mimo tego imponującego rajdu, dynamika szerszego rynku osłabła w ostatnich tygodniach, pozostawiając S&P 500 tylko marginalnie pozytywnie w skali roku, pozostając w tyle za wieloma światowymi odpowiednikami.
Czynnikiem przyczyniającym się do tej stabilizacji rynku było postrzegane zmniejszenie napięć handlowych i innych niepewności ekonomicznych. Prezydent Donald Trump, obecnie urzędujący Prezydent USA, dokonał kilku kluczowych korekt politycznych, które wydawały się zapobiec głębszemu kryzysowi. Obejmowały one zawieszenie agresywnych taryf globalnych, zarysowanie porozumienia z Chinami oraz wycofanie się z kontrowersyjnych propozycji, takich jak zwolnienie prezesa Rezerwy Federalnej Jaya Powella lub nałożenie wysokich taryf na Unię Europejską. Te posunięcia wzbudziły poczucie, że potencjalne katastrofy zostały w ostatniej chwili zażegnane, co wzmocniło zaufanie inwestorów.
Prognozy Ekspertów i Podstawowe Obawy
Podczas gdy niektóre instytucje finansowe, takie jak Morgan Stanley, prognozują dalszy wzrost dla S&P 500, przewidując 10-procentowy wzrost do 6 500 punktów do połowy przyszłego roku, ten optymizm nie jest powszechnie podzielany wśród profesjonalistów rynkowych. Wielu strategów pozostaje ostrożnych, postrzegając ostatnie ożywienie jako przede wszystkim „techniczne” odbicie, a nie fundamentalną zmianę w kierunku trwałego dobrobytu.
Viktor Hjort, strateg w BNP Paribas, scharakteryzował to odbicie jako „niezwykle techniczną fazę wyciskania”, zrodzoną z jednego z najcięższych okresów stresu rynkowego w ostatniej dekadzie. Zauważył, że minimalne pozytywne wieści wystarczyły, aby wywołać znaczący skok ze względu na skrajnie negatywne pozycjonowanie rynku. Podstawowy sceptycyzm wynika z przekonania, że samo uniknięcie katastrofy nie jest równoznaczne z jasną ścieżką do rynkowej nirwany.
Kilka podstawowych kwestii nadal podsyca ten sceptycyzm:
- Perspektywy Rynku Długu Korporacyjnego: Prognozy dla amerykańskiego długu korporacyjnego są zdecydowanie negatywne. Firmy stoją w obliczu podwójnego wyzwania: konieczności zaciągania większych pożyczek od inwestorów, podczas gdy koszty finansowania pozostają wysokie, co jest potęgowane przez zakłócający charakter chaotycznych podatków importowych, które utrudniają długoterminowe planowanie.
- Niepewność Polityki Handlowej: Pomimo niedawnych deeskalacji, utrzymujące się zagrożenie nieprzewidywalnymi politykami handlowymi nadal zakłóca planowanie korporacyjne i łańcuchy dostaw.
- Ożywienie Techniczne kontra Fundamentalne: Szybkie odbicie jest przez wielu postrzegane jako reakcja na warunki wyprzedania, a nie odzwierciedlenie solidnych fundamentów gospodarczych czy silnego wzrostu zysków korporacyjnych we wszystkich sektorach, choć duże firmy technologiczne pozostają godnym uwagi wyjątkiem, o czym świadczą znakomite raporty, takie jak ten od Nvidii.
Nadchodzący Projekt Ustawy Budżetowej
Znaczącym katalizatorem przyszłej zmienności rynkowej jest „duży, piękny” projekt ustawy budżetowej prezydenta Trumpa, który jest obecnie w trakcie procesu legislacyjnego. Zawiera on dwa kluczowe postanowienia, które mogą głęboko wpłynąć na nastroje inwestorów i stabilność rynku:
Sekcja 899: Podatek od Inwestycji Zagranicznych
To postanowienie wprowadza możliwość dodatkowych podatków od inwestycji zagranicznych w USA. Choć do niedawna pozostawała w dużej mierze niezauważona, teraz budzi znaczne obawy wśród inwestorów. Biorąc pod uwagę słabsze wyniki rynku amerykańskiego w porównaniu z innymi rynkami globalnymi w tym roku oraz jego ciągłą potrzebę przyciągania kapitału zagranicznego, prawdopodobieństwo, że to postanowienie stanie się prawem, jest uważane za niskie. Niemniej jednak, sama jego obecność w projekcie ustawy jest niepokojąca dla międzynarodowych inwestorów rozważających alokację kapitału w USA.
Zwiększone Zaciąganie Długu i Deficyty
Projekt ustawy budżetowej nakreśla również znaczący wzrost zadłużenia rządowego i poszerzenie deficytów fiskalnych. Rynki obligacji już wykazują oznaki niepokoju, wskazując, że to zwiększone zadłużenie będzie wiązać się ze znacznymi kosztami poprzez wyższe stopy procentowe. Historycznie rzecz biorąc, rosnące referencyjne rentowności obligacji mają tendencję do bycia szkodliwymi dla wyników rynku akcji, szczególnie dla sektorów zorientowanych na wzrost, takich jak technologia, które często są wyceniane bardziej na podstawie przyszłego potencjału niż obecnej rzeczywistości.
Podział między inwestorami instytucjonalnymi, którzy rozumieją zawiłe zależności między rentownościami obligacji a wynikami akcji, a inwestorami detalicznymi, którzy często koncentrują się na „kupowaniu spadków”, podkreśla złożoną dynamikę panującą na rynku. Ożywienie, którego doświadczano w ciągu ostatnich sześciu tygodni, stoi w obliczu poważnych prób, gdy te czynniki legislacyjne i ekonomiczne będą się rozwijać.

Anna ukończyła studia na kierunku finanse i rachunkowość, co dało jej solidne podstawy do zrozumienia dynamicznych procesów rynkowych. Przez ponad dziesięć lat pracowała jako dziennikarka ekonomiczna, specjalizując się w analizach trendów gospodarczych oraz raportach o wynikach finansowych wiodących firm. Jej teksty cechuje przejrzystość i rzetelność, co pozwala czytelnikom łatwiej interpretować skomplikowane dane ekonomiczne.