Ostatnia aktualizacja polityki monetarnej Rezerwy Federalnej, potwierdzająca zamiar dwukrotnej redukcji stóp procentowych o ćwierć punktu procentowego do końca 2025 roku, wywołała znaczącą rekalibrację na rynkach finansowych. Podczas gdy bank centralny utrzymał swoją referencyjną stopę procentową w docelowym przedziale od 4,25% do 4,50%, jasność co do przyszłego łagodzenia polityki stymulowała natychmiastowe reakcje, szczególnie na rynku obligacji i wśród metali szlachetnych, choć z odmiennymi rezultatami.
Po ogłoszeniu decyzji Fed, rentowności amerykańskich obligacji skarbowych odnotowały znaczący spadek, odzwierciedlając szybką zmianę wyceny oczekiwań dotyczących stóp procentowych przez inwestorów. Rentowność dwuletnich obligacji skarbowych, wysoce wrażliwa na politykę Fed, spadła o pięć punktów bazowych do 3,90%. Rentowności obligacji o dłuższym terminie zapadalności również spadły o co najmniej dwa punkty bazowe. Uczestnicy rynku szybko wliczyli w ceny około 48 punktów bazowych luzowania polityki, co jest zgodne z przewidywanymi dwoma obniżkami stóp, z konsensusem wskazującym na pierwszą redukcję już we wrześniu lub październiku.
Rynki Surowców Wykazują Rozbieżne Trendy
Wpływ stanowiska Fed rozszerzył się na sektor surowców, gdzie metale szlachetne wykazały sprzeczne wyniki. Złoto, często wrażliwe na oczekiwania dotyczące stóp procentowych, odnotowało niewielki spadek; złoto spot potaniało o 0,4% do 3374,75 USD za uncję, choć kontrakty terminowe wykazały minimalne ruchy, zamykając sesję 0,03% wyżej, na poziomie 3408,1 USD. Późniejsze uwagi prezesa Rezerwy Federalnej Jerome’a Powella, wskazujące na oczekiwanie „znaczącej inflacji w nadchodzących miesiącach”, dodatkowo wpłynęły na nastroje rynkowe. Srebro odzwierciedliło tendencję spadkową złota, tracąc 1,5% i zamykając notowania na poziomie 36,70 USD za uncję.
W wyraźnym kontraście, platyna odnotowała silny wzrost, wspinając się o 4,3% do 1319,03 USD za uncję i osiągając śróddzienny szczyt na poziomie 5%. Był to najwyższy poziom cenowy platyny od lutego 2021 roku. Pallad natomiast poruszał się w przeciwnym kierunku, tracąc 0,5% do 1046,75 USD. Analitycy Goldman Sachs wydali ostrzeżenie dotyczące tych wzrostów cen platyny i srebra, charakteryzując je jako „głównie spekulacyjne” i sugerując, że mogą one nie mieć wsparcia w fundamentalnych czynnikach podaży i popytu. Wskazuje to, że obecne ruchy na rynku są w dużej mierze napędzane reakcjami na sygnały polityki monetarnej, a nie fundamentalnymi zmianami na rynkach surowców.
Zasoby Zagraniczne Amerykańskich Obligacji Skarbowych Spadają Wśród Zmienności
Pomimo krajowego wzrostu cen amerykańskich obligacji, zagraniczny popyt na amerykańskie obligacje skarbowe wykazał wyraźny trend wycofywania się. Dane Departamentu Skarbu ujawniły, że zagraniczne zasoby osiągnęły w marcu rekordowe 9,05 biliona USD, co stanowiło wzrost o prawie 12% rok do roku. Jednakże, od końca marca, instytucje zagraniczne, w tym ponad 200 banków centralnych, państwowe fundusze majątkowe i inne oficjalne podmioty, zaczęły zmniejszać swoją ekspozycję.
Zasoby przechowywane w nowojorskim oddziale Fed przez te zagraniczne podmioty spadły o 17 miliardów USD w ciągu jednego tygodnia. Całkowita redukcja wyniosła 48 miliardów USD od czasu wprowadzenia nowych ceł przez prezydenta Donalda Trumpa w marcu. To wycofanie zbiega się ze wzrostem zmienności na rynku obligacji obserwowanym na początku tego roku. Co nietypowe, ta dezinwestycja nie została w pełni przetworzona za pośrednictwem narzędzia reverse repo Fed, gdzie zagraniczne władze monetarne zazwyczaj lokują gotówkę. Wykorzystanie tego narzędzia przez podmioty zagraniczne również spadło o 15 miliardów USD od końca marca, co sugeruje szersze wycofanie kapitału zagranicznego. Łącznie, zagraniczne aktywa USA przechowywane w Rezerwie Federalnej spadły o 63 miliardy USD w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, obejmując zarówno bezpośrednie depozyty, jak i zmniejszoną aktywność w ramach narzędzia repo. Oczekuje się, że nadchodzący raport Departamentu Skarbu za kwiecień rzuci więcej światła na pełny zakres tej zmiany w zagranicznym apetycie na amerykański dług, zwłaszcza biorąc pod uwagę turbulencje rynkowe, które miały miejsce w tym miesiącu.

Anna ukończyła studia na kierunku finanse i rachunkowość, co dało jej solidne podstawy do zrozumienia dynamicznych procesów rynkowych. Przez ponad dziesięć lat pracowała jako dziennikarka ekonomiczna, specjalizując się w analizach trendów gospodarczych oraz raportach o wynikach finansowych wiodących firm. Jej teksty cechuje przejrzystość i rzetelność, co pozwala czytelnikom łatwiej interpretować skomplikowane dane ekonomiczne.