Konflikt o flagi: Marcus Lemonis zamyka salon Camping World w Greenville

Photo of author

By Karolina Zielińska

Spór o flagę w Północnej Karolinie: szef Camping World kontra miasto

Znaczący spór dotyczący patriotyzmu, lokalnych przepisów i działalności gospodarczej nasilił się w Greenville w Północnej Karolinie. W centrum konfliktu znajduje się Marcus Lemonis, dyrektor generalny firmy Camping World, który staje w obliczu batalii prawnej z miastem w sprawie rozmiarów amerykańskich flag wywieszanych w jego salonach kamperów.

Kontrowersje wokół flagi

Spór dotyczy dużych amerykańskich flag, mierzących około 300 metrów kwadratowych (3200 stóp kwadratowych), wywieszonych na masztach o wysokości około 40 metrów (130 stóp) w lokalizacjach Camping World. Flagi te znacznie przekraczają rozmiary dozwolone przez przepisy miejskie Greenville. W konsekwencji, miasto wszczęło postępowanie prawne w marcu, a firma Camping World zgromadziła 15 000 USD grzywien za niezgodność z przepisami.

Lemonis utrzymuje, że flagi pozostaną, twierdząc, że przepisy miasta są sprzeczne z prawem stanowym Północnej Karoliny. “Uważamy, że przepisy są błędne” – stwierdził Lemonis, sugerując, aby urzędnicy miasta dokładniej zapoznali się ze statutami stanowymi. Uważa, że działania rady miejskiej są nieuzasadnionymi próbami kontroli jego działalności gospodarczej.

Wpływ na biznes i oskarżenia

W trakcie tej trwającej batalii prawnej, Lemonis potwierdził zamknięcie jednego ze swoich dwóch salonów w Greenville. Decyzję tę przypisał bezpośrednio sporowi, oskarżając członków rady miejskiej o aktywne działania mające na celu zaszkodzenie reputacji jego firmy. “Nasza firma, która niestety została w szczególny sposób dotknięta w Greenville w Północnej Karolinie,” – wyjaśnił Lemonis – doprowadziło do konsolidacji dwóch lokalnych salonów.

Camping World, duży ogólnokrajowy sprzedawca kamperów z ponad 200 lokalizacjami, często wywiesza prominentne amerykańskie flagi. Praktyka ta prowadziła do podobnych konfliktów z innymi gminami dotyczącymi rozmiaru flagi lub wysokości masztu, na przykład w Sevierville w Tennessee, gdzie głównym problemem była wysokość masztu.

Stanowisko miasta i perspektywa Lemonisa

Urzędnicy Greenville podkreślają, że ich działania skupiają się wyłącznie na egzekwowaniu lokalnych przepisów. Rzecznik miasta wyjaśnił, że kwestia “dotyczy dostosowania flagi do przepisów miejskich,” a nie braku szacunku dla samej amerykańskiej flagi. Miasto wyraziło nadzieję na rozwiązanie pozwalające na wywieszenie flagi w ramach prawnych limitów.

Dla Lemonisa, imigranta z Libanu, flagi stanowią głęboki wyraz wdzięczności dla Stanów Zjednoczonych. Uważa je za symbol amerykańskiego snu i możliwości, jakie ten kraj mu zapewnił. “To mój list miłosny, którym chcę powiedzieć wszystkim, jak bardzo jestem wdzięczny, że ten kraj dał mi szansę,” – stwierdził wcześniej, podkreślając swoje zaangażowanie w tworzenie miejsc pracy i kapitalizm w Ameryce.

Proponowane rozwiązanie i darowizna

W celu rozwiązania sytuacji, Lemonis początkowo zaproponował darowiznę w wysokości 50 000 USD na rzecz Szpitala Dziecięcego Maynarda w Greenville, pod warunkiem umorzenia przez miasto grzywien i zmiany przepisów w celu zezwolenia na jego flagi. Później jednak zmienił swoje stanowisko, oświadczając, że dokona darowizny niezależnie, nie chcąc wiązać wkładu charytatywnego bezpośrednio ze zmianą przepisów miejskich. “Zasługi Szpitala Dziecięcego stoją same za siebie,” – potwierdził Lemonis, oddzielając potencjalną darowiznę od toczącego się sporu o przepisy.

Udostepnij