Jak napięcia na Bliskim Wschodzie napędzają europejski rynek energii i ceny ropy.

Photo of author

By Michał Nowak

Europejski sektor energetyczny doświadcza obecnie najsilniejszego ożywienia od lat, znacząco przewyższając wyniki szerszych indeksów rynkowych, ponieważ eskalujące napięcia geopolityczne między Izraelem a Iranem wywołują wstrząsy na światowych rynkach ropy naftowej. Ta rozbieżność podkreśla wyraźną zmianę w nastrojach inwestorów, z kapitałem napływającym do aktywów energetycznych w obliczu rosnących obaw o potencjalne zakłócenia dostaw z Bliskiego Wschodu. Dynamika ta uwydatnia bezpośredni i namacalny wpływ gospodarczy niestabilności geopolitycznej na kluczowe globalne surowce i branże od nich zależne.

Przewaga rynkowa i kluczowi gracze

Indeks Euro STOXX 600 Energy, będący benchmarkiem dla głównych europejskich spółek naftowo-gazowych, w tym BP, TotalEnergies, Eni i Repsol, wzrósł w tym miesiącu o prawie 8%. Ten wzrost stanowi jego najsilniejszy miesięczny wynik od października 2022 roku. W wyraźnym kontraście, szerszy indeks Euro STOXX 600 odnotował spadek o 1% w tym samym okresie, tworząc znaczną, 9-punktową różnicę – najszerszą miesięczną przewagę sektora energetycznego od maja 2022 roku. Indywidualnie, akcje BP wzrosły o 9%, zmierzając do najlepszego miesiąca od września 2023 roku, podczas gdy włoska spółka Eni zyskała 9,1%, co stanowi jej najlepszy miesięczny wynik od prawie dwóch lat. Francuski TotalEnergies odnotował wzrost o 7%, a portugalska firma energetyczna Galp Energia przewodzi wzrostom w sektorze, odnotowując skok o 12%.

Dynamika cen ropy i premia za ryzyko geopolityczne

Ten znaczący rajd akcji odzwierciedla istotny trend wzrostowy cen ropy naftowej. Ropa Brent, międzynarodowy benchmark, wzrosła do 75 dolarów za baryłkę, co stanowi 20% wzrost w samym tylko bieżącym miesiącu. Jest to największy miesięczny wzrost od listopada 2020 roku. Analitycy sugerują, że ceny ropy mogą utrzymać się na tych wyższych poziomach, głównie ze względu na trwałą premię za ryzyko geopolityczne, obecnie wbudowaną w rynki ropy. Po niedawnych izraelskich nalotach na cele irańskie, Teheran podniósł możliwość zamknięcia Cieśniny Ormuz. Według Międzynarodowej Agencji Energetyki (MAE), taki ruch mógłby zakłócić przepływ prawie 20 milionów baryłek ropy naftowej i produktów rafinowanych dziennie.

Cieśnina Ormuz: Krytyczne wąskie gardło

Strategiczne znaczenie Cieśniny Ormuz nie może być przecenione. Warren Patterson, szef strategii surowcowej w ING, podkreśla, że prawie jedna trzecia światowej ropy transportowanej drogą morską przepływa przez ten kluczowy szlak morski. Każde poważne zagrożenie dla tej trasy natychmiast wysyła silny sygnał na rynki energii. Patterson wskazał, że znaczne zakłócenia w przepływach przez Cieśninę Ormuz mogłyby potencjalnie wywindować ceny ropy do nawet 120 dolarów za baryłkę, ilustrując poważne konsekwencje gospodarcze dużej eskalacji.

Eskalacja stanowiska geopolitycznego

Tło geopolityczne nadal się intensyfikuje. Prezydent Donald Trump niedawno zwołał pilne spotkanie ze swoim zespołem bezpieczeństwa narodowego w Sali Sytuacyjnej Białego Domu, aby omówić potencjalne zaangażowanie wojskowe USA u boku Izraela w jego konflikcie z Iranem. Spotkanie to odbyło się krótko po nagłym opuszczeniu przez prezydenta Trumpa szczytu G7 w Kanadzie, sygnalizując intensywne skupienie się na polityce zagranicznej Bliskiego Wschodu. Choć żadna oficjalna decyzja dotycząca zaangażowania wojskowego USA nie została ogłoszona, Iran wydał wyraźne ostrzeżenie, stwierdzając, że zaatakuje amerykańskie bazy wojskowe na całym Bliskim Wschodzie, jeśli Waszyngton wejdzie w konflikt. Trwające napięcia i perspektywa szerszego zaangażowania regionalnego podkreślają zmienność, która charakteryzuje obecną dynamikę rynku energii.

Udostepnij