30% cła USA: Cios dla francuskiego wina, sera i nabiału

Photo of author

By Karolina Zielińska

Zbliżające się wprowadzenie przez Stany Zjednoczone 30-procentowego cła na import z Unii Europejskiej, zaplanowane na 1 sierpnia, wywołało znaczne obawy w francuskim sektorze rolnym, szczególnie wśród czołowych producentów wina, serów i produktów mlecznych. Ta zmiana polityki, ogłoszona przez prezydenta Donalda Trumpa, ma potencjał, by gruntownie zmienić dynamikę handlu i zadać istotne straty gospodarcze kluczowemu segmentowi francuskiej gospodarki, który w dużym stopniu polega na eksporcie na rynek amerykański.

  • Stany Zjednoczone wprowadzają 30% cło na import z Unii Europejskiej.
  • Nowe taryfy mają wejść w życie 1 sierpnia i uderzyć głównie we francuskich producentów wina, serów i produktów mlecznych.
  • Administracja USA uzasadnia decyzję „dużymi i niemożliwymi do utrzymania deficytami handlowymi” oraz kwestiami bezpieczeństwa narodowego.
  • Prezydent Trump ostrzegł, że środki odwetowe UE spotkają się z dalszą eskalacją ceł.
  • Francuscy liderzy branżowi przewidują „katastrofalne” skutki i potencjalne roczne straty rzędu dziesiątek milionów euro.
  • Unia Europejska deklaruje gotowość do negocjacji, ale jednocześnie przygotowuje „proporcjonalne środki zaradcze”.

Uzasadnienie taryf i groźba eskalacji

Administracja prezydenta Trumpa uzasadniła proponowane cła, powołując się na utrzymujące się „duże i niemożliwe do utrzymania deficyty handlowe” Stanów Zjednoczonych, dodatkowo klasyfikując te nierównowagi jako poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Deklaracja zawierała również ostre ostrzeżenie: wszelkie cła odwetowe ze strony UE spotkają się z równoważnym zwiększeniem stawek, wykraczającym poza początkową stawkę bazową 30%, co sygnalizuje potencjał eskalacji napięć handlowych.

Reakcje francuskiego sektora rolno-spożywczego

Francuscy liderzy branży wyrazili głębokie zaniepokojenie potencjalnym wpływem ceł. Jean-Francois Loiseau, prezes Association Nationale des Industries Alimentaires (ANIA), powiedział Reutersowi, że 30-procentowe cło będzie „katastrofalne” dla francuskiego przemysłu spożywczego. Podobne odczucia wyraził Francois Xavier Huard, dyrektor generalny stowarzyszenia mleczarskiego FNIL, opisując to jako „prawdziwy szok dla producentów mleka i serów” i podkreślając, że USA są „ważnym rynkiem”. Huard zaznaczył długoterminowy charakter tej zmiany, sugerując, że przedstawiciele branży będą musieli fundamentalnie przemyśleć swoje strategie rynkowe.

Skutki dla branży i konsumentów

Francuski sektor mleczarski, który eksportuje niemal połowę całej swojej produkcji, jest szczególnie narażony. Produkty takie jak masło, jogurty, a zwłaszcza sery, jak Brie, stanowią znaczącą część eksportu do USA. Według Huarda, francuscy eksporterzy żywności mogą ponieść straty w wysokości dziesiątek milionów euro rocznie. Roczna sprzedaż samych produktów mlecznych do USA wynosi około 409 milionów dolarów (czyli 350 milionów euro), co czyni cło bezpośrednim zagrożeniem dla znaczącego strumienia dochodów. Poza bezpośrednimi stratami finansowymi istnieje obawa, że zwiększone podatki importowe podniosą ceny produktów, potencjalnie czyniąc je nieosiągalnymi dla amerykańskich konsumentów, którzy już borykają się z presją inflacyjną.

Yannick Fialip, prezes Krajowego Centrum Promocji Produktów Rolno-Spożywczych (CNPA), rozwinął temat wpływu na konsumentów, mówiąc Reutersowi, że dobra luksusowe, takie jak wino, „konsumowane dla przyjemności”, są często odkładane na bok, gdy konsumenci mają mniej dochodu rozporządzalnego. Dodał, że słabszy dolar już wywierał presję na francuski eksport do USA, czyniąc dodatkowe cło czynnikiem nasilającym problem, który znacząco zmniejszy konkurencyjność.

Odpowiedź Unii Europejskiej

W odpowiedzi na ogłoszenie ceł przez USA, przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, stwierdziła na X, że 30-procentowe cło negatywnie wpłynie na „przedsiębiorstwa, konsumentów i pacjentów po obu stronach Atlantyku”. Wyrażając zaangażowanie w kontynuowanie negocjacji przed terminem 1 sierpnia, von der Leyen potwierdziła również gotowość UE do „ochrony interesów UE na podstawie proporcjonalnych środków zaradczych”, sygnalizując stanowcze stanowisko w sprawie przestrzegania zasad międzynarodowego handlu opartych na regułach. Rozwijająca się dynamika handlowa stanowi złożone wyzwanie dla transatlantyckich stosunków gospodarczych, z poważnymi konsekwencjami dla globalnych łańcuchów dostaw i rynków konsumenckich.

Udostepnij